środa, 21 stycznia 2015

Rozdział 17: "Naprawdę myślisz, że uwierzę ci w taką beznadziejną bajeczkę? "

       NOTATKA POD ROZDZIAŁEM I KOMENTUJ! :) 

      PRZEPRASZAM ZA BŁĘDY (:


Nicole



--------------- 3 dni później -------------


Nicole 


Przez te trzy dni nie wychodziłam z domu, myślałam nad tym wszystkim i nie będę kłamać.


Przepłakałam całe trzy dni. 


Myślałam nad tym co powiedziała mi Bella, próbowałam nie raz porozmawiać z ojcem, ale raz nie ma go w domu, a dwa nie mam odwagi...


Boję się. 


Nie wychodziłam z domu, nie chodziłam do szkoły, nie odbierałam telefonu od nikogo. Szczerze mówiąc, najbardziej zraniła mnie ta sytuacja z Justinem... 
Może to idiotyczne, ale tęsknie za nim... Cieżko jest mi się pogodzić z tym, że chciał mnie tylko wykorzystać. 


Że nic dla niego nie znaczyłam. 


Nie mam odwagi zadzwonić do niego i poprosić o spotkanie, jeżeliby powiedział, że to wszystko prawda... 


Załamałabym się. 


Jezeli chodzi o szkołę to w sumie byłam na bieżąco, ponieważ Emily o wszystkim mnie informowała i przynosiła lekcje. Dzisiaj też ma przyjść i pewnie znowu będzie mnie zadręczać pytaniami typu -

"wszystko w porządku?", "Stało się coś?", "Nicole, możesz mi zaufać" 


Raz zapytała, czy jestem taka przez Justina to się zdenerwowałam, nakrzyczałam na nią i kazałam wyjść.


Jest denerwująca. 


Spojrzałam na zegarek i zobaczyłam, że jest już siedemnasta - wstałam na równe nogi i zeszłam na dół, ponieważ zaraz miała przyjść Em, a nie lubi wchodzić sama na górę, bo źle się z tym czuję. 


Dziwna jest


Byłam ubrana tylko w dresy, za dużą koszulkę i białe skarpetki - w końcu jestem w domu. 


Kto mi zabroni?


Schodząc na dół zobaczyłam tatę i jego znajomych. Nie zauważył mnie, ponieważ był zbyt zajęty gośćmi. Nim się obejrzałam dzwonek do drzwi zadzwonił, podeszłam do nich i zobaczyłam uśmiechniętą Emily.
- Hejka, laska! - krzyknęła, uśmiechając się szeroko. Mnie jakoś do uśmiechu nie było, ale jej odpowiedziałam.
- Hej... - mruknęłam, zamykając drzwi. - Chodź na górę. - minęłam ją, wchodząc po schodach czułam na sobie wzrok ojca i reszty. 
- Dzisiaj nie mamy nic zadanę. - zaśmiała się dziewczyna, rzucając na moje łóżko. - Więc możemy porozmawiać w spokoju. - spojrzała na mnie poważnie. - Więc mów. - powiedziała.
- Ale co? - zapytałam, stając w drzwiach. - Co mam ci powiedzieć? Że mój ojciec jest szefem mafii, a chłopak, w którym się chyba zakochałam chciał mnie wykorzystać i zabić?! - krzyknęłam, wymachując rękoma. - Nie mam ci nic do powiedzenia. - powiedziałam sarkastycznie, siadając na podłodze. - Moje życie jest do dupy. - zaśmiałam się. Spojrzałam na rudowłosą, która siedziała tym razem z uchylonymi ustami i chyba była zaskoczona. 


No cóż, to jest zabawne. 


Żartujesz sobie ze mnie? - zapytała, zaraz potym wybuchając śmiechem. Odwróciłam się do niej tyłem i czekalam na dalszy ciąg. - Naprawdę myślisz, że uwierzę ci w taką beznadziejną bajeczkę? - zapytała, śmiejąc się. - Tak, jasne. - mruknęła.
- Wierz w co chcesz. - mruknęłam, podnosząc się z podłogi. - A jeżeli już skończyłaś to możesz wyjść. - wskazałam na drzwi.
- Nicki... Ty serio? - zapytała. - Myślałam, że... - przerwałam jej.
- To źle myślałaś. - warknęłam. - Jestem zmęczona, chce iść spać. - mruknęłam. 
- Chcesz porozmawiać? - zapytała, wstając.
- Jedynie czego teraz potrzebuje to snu, a ty mi w tym przeszkadzasz. - syknęłam. - Cześć. - mruknęłam. Wzięła swoje rzeczy i wyszła.


A może będzie to nasze ostatnie spotkanie?



   -----------------------------------------


No więc mamy kolejny rozdział, który jest nudny można powiedzieć... :( i krótki, przepraszam za to, ale naprawdę dużo się u mnie działo i nie miałam jak go napisać...


Następny nie wiem kiedy się pojawi, wchodźcie i sprawdzajcie :D


Całuski Veroniczka! Xoxo 

18 komentarzy:

  1. fajny, tyle że krótki :( czekam na next !!! :D <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Szkoda, że taki krótki :( ale ta Emily mnie też denerwuje xD.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  4. Super :* mam nadzieję ze następny bd dłuższy i ze bd Justin !!

    OdpowiedzUsuń
  5. super, tylko szkoda że taki krótki ale trudno :( kiedy będzie nn ?

    OdpowiedzUsuń
  6. Kiedy można sie spodziewać nowego rozdziału ? <3

    OdpowiedzUsuń
  7. Troche szkoda ze brak w tym roZdziale justina ale tak ogolnie jest git 😁

    OdpowiedzUsuń
  8. Szkoda ze krótki.. mam nadzieje ze porozmawia z Justinem i wybaczy mu.. i z przyjaciółka tez będzie okej.. Nicole przeżywa teraz trudny okres wiec jej koleżanka mogłaby trochę odpuścić z tymi pytaniami.. no ale cóż :D czekam na NN :)
    Buziak ;*

    OdpowiedzUsuń
  9. sorki ale tego nie można nawet nazwać rozdziałem
    aczkolwiek kocham to opowiadanie i czekam nn;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przepraszam za to, ale nie miałam weny do tego rozdziału, dlatego jest taki krótki ;/
      Obiecuję, że następne będą dłuższe i o wiele ciekawsze ;)

      Usuń
  10. Odpowiedzi
    1. Możliwe, że poniedziałek lub wtorek <3

      Usuń
    2. dopiero o jejku nie wytrzymam tyle :( a nie da się trochę szybciej z tym rozdziałem

      Usuń
    3. no wlasnie, dalo by sie no jutro wieczorem ? <3

      Usuń
    4. Napisałam już połowę, jeszcze tylko dokończyć i sprawdzić i można dodawać :)
      Nie wiem czy wyrobię się do jutra wieczorem, postaram się, ale nie obiecuje. Wchodźcie i sprawdzajcie, czy nie ma rozdziału :D a jeżeli chcecie być informowani na bieżąco o nowych rozdziałach to wejdźcie w post z "informacją 1 lub 2 (Nw który numer ahah) i dodajcie tam swoje nicki z Twittera, a ja będę was o wszystkim informować.
      :)

      Usuń