PRZEPRASZAM ZA BŁĘDY (:
Nicole
--------------- 3 dni później -------------
Nicole
Przez te trzy dni nie wychodziłam z domu, myślałam nad tym wszystkim i nie będę kłamać.
Przepłakałam całe trzy dni.
Myślałam nad tym co powiedziała mi Bella, próbowałam nie raz porozmawiać z ojcem, ale raz nie ma go w domu, a dwa nie mam odwagi...
Boję się.
Nie wychodziłam z domu, nie chodziłam do szkoły, nie odbierałam telefonu od nikogo. Szczerze mówiąc, najbardziej zraniła mnie ta sytuacja z Justinem...
Może to idiotyczne, ale tęsknie za nim... Cieżko jest mi się pogodzić z tym, że chciał mnie tylko wykorzystać.
Że nic dla niego nie znaczyłam.
Nie mam odwagi zadzwonić do niego i poprosić o spotkanie, jeżeliby powiedział, że to wszystko prawda...
Załamałabym się.
Jezeli chodzi o szkołę to w sumie byłam na bieżąco, ponieważ Emily o wszystkim mnie informowała i przynosiła lekcje. Dzisiaj też ma przyjść i pewnie znowu będzie mnie zadręczać pytaniami typu -
"wszystko w porządku?", "Stało się coś?", "Nicole, możesz mi zaufać"
Raz zapytała, czy jestem taka przez Justina to się zdenerwowałam, nakrzyczałam na nią i kazałam wyjść.
Jest denerwująca.
Spojrzałam na zegarek i zobaczyłam, że jest już siedemnasta - wstałam na równe nogi i zeszłam na dół, ponieważ zaraz miała przyjść Em, a nie lubi wchodzić sama na górę, bo źle się z tym czuję.
Dziwna jest.
Byłam ubrana tylko w dresy, za dużą koszulkę i białe skarpetki - w końcu jestem w domu.
Kto mi zabroni?
Schodząc na dół zobaczyłam tatę i jego znajomych. Nie zauważył mnie, ponieważ był zbyt zajęty gośćmi. Nim się obejrzałam dzwonek do drzwi zadzwonił, podeszłam do nich i zobaczyłam uśmiechniętą Emily.
- Hejka, laska! - krzyknęła, uśmiechając się szeroko. Mnie jakoś do uśmiechu nie było, ale jej odpowiedziałam.
- Hej... - mruknęłam, zamykając drzwi. - Chodź na górę. - minęłam ją, wchodząc po schodach czułam na sobie wzrok ojca i reszty.
- Dzisiaj nie mamy nic zadanę. - zaśmiała się dziewczyna, rzucając na moje łóżko. - Więc możemy porozmawiać w spokoju. - spojrzała na mnie poważnie. - Więc mów. - powiedziała.
- Ale co? - zapytałam, stając w drzwiach. - Co mam ci powiedzieć? Że mój ojciec jest szefem mafii, a chłopak, w którym się chyba zakochałam chciał mnie wykorzystać i zabić?! - krzyknęłam, wymachując rękoma. - Nie mam ci nic do powiedzenia. - powiedziałam sarkastycznie, siadając na podłodze. - Moje życie jest do dupy. - zaśmiałam się. Spojrzałam na rudowłosą, która siedziała tym razem z uchylonymi ustami i chyba była zaskoczona.
No cóż, to jest zabawne.
- Żartujesz sobie ze mnie? - zapytała, zaraz potym wybuchając śmiechem. Odwróciłam się do niej tyłem i czekalam na dalszy ciąg. - Naprawdę myślisz, że uwierzę ci w taką beznadziejną bajeczkę? - zapytała, śmiejąc się. - Tak, jasne. - mruknęła.
- Wierz w co chcesz. - mruknęłam, podnosząc się z podłogi. - A jeżeli już skończyłaś to możesz wyjść. - wskazałam na drzwi.
- Nicki... Ty serio? - zapytała. - Myślałam, że... - przerwałam jej.
- To źle myślałaś. - warknęłam. - Jestem zmęczona, chce iść spać. - mruknęłam.
- Chcesz porozmawiać? - zapytała, wstając.
- Jedynie czego teraz potrzebuje to snu, a ty mi w tym przeszkadzasz. - syknęłam. - Cześć. - mruknęłam. Wzięła swoje rzeczy i wyszła.
A może będzie to nasze ostatnie spotkanie?
-----------------------------------------
No więc mamy kolejny rozdział, który jest nudny można powiedzieć... :( i krótki, przepraszam za to, ale naprawdę dużo się u mnie działo i nie miałam jak go napisać...
Następny nie wiem kiedy się pojawi, wchodźcie i sprawdzajcie :D
Całuski Veroniczka! Xoxo
fajny, tyle że krótki :( czekam na next !!! :D <3
OdpowiedzUsuńSuper xx
OdpowiedzUsuńSzkoda, że taki krótki :( ale ta Emily mnie też denerwuje xD.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńSuper :* mam nadzieję ze następny bd dłuższy i ze bd Justin !!
OdpowiedzUsuńsuper, tylko szkoda że taki krótki ale trudno :( kiedy będzie nn ?
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuńKiedy można sie spodziewać nowego rozdziału ? <3
OdpowiedzUsuńTroche szkoda ze brak w tym roZdziale justina ale tak ogolnie jest git 😁
OdpowiedzUsuńSzkoda ze krótki.. mam nadzieje ze porozmawia z Justinem i wybaczy mu.. i z przyjaciółka tez będzie okej.. Nicole przeżywa teraz trudny okres wiec jej koleżanka mogłaby trochę odpuścić z tymi pytaniami.. no ale cóż :D czekam na NN :)
OdpowiedzUsuńBuziak ;*
sorki ale tego nie można nawet nazwać rozdziałem
OdpowiedzUsuńaczkolwiek kocham to opowiadanie i czekam nn;)
Przepraszam za to, ale nie miałam weny do tego rozdziału, dlatego jest taki krótki ;/
UsuńObiecuję, że następne będą dłuższe i o wiele ciekawsze ;)
kiedy bedzie nn ? <3
OdpowiedzUsuńMożliwe, że poniedziałek lub wtorek <3
Usuńdopiero o jejku nie wytrzymam tyle :( a nie da się trochę szybciej z tym rozdziałem
Usuńno wlasnie, dalo by sie no jutro wieczorem ? <3
UsuńNapisałam już połowę, jeszcze tylko dokończyć i sprawdzić i można dodawać :)
UsuńNie wiem czy wyrobię się do jutra wieczorem, postaram się, ale nie obiecuje. Wchodźcie i sprawdzajcie, czy nie ma rozdziału :D a jeżeli chcecie być informowani na bieżąco o nowych rozdziałach to wejdźcie w post z "informacją 1 lub 2 (Nw który numer ahah) i dodajcie tam swoje nicki z Twittera, a ja będę was o wszystkim informować.
:)